No to ja lece. Troche zaczyna mnie ogarniac panika, bo trzy sztuki zywego bagazu moga doprowadzic mnie do lez. Lola miala wczoraj bardzo zly dzien wiec jest nadzieja ze dzisiaj bedzie dobry. Pogoda sie zalamuje, moze padac w Forcie, w Lizbonie 39ºC wczoraj! Moze byc nam trudno sie przestawic. No ale tym to bede sie przejmowac za kilkanascie godzin. Teraz nalezy skoncentrowac sie na zachowaniu zimnej krwi.
Niech chociaz ten wulkan nie szaleje.
Subscrever:
Enviar feedback (Atom)
Sem comentários:
Enviar um comentário