Po wczorajszym mrozie, dzisiaj od switu pada mokry snieg. Takie wielki platy, dosc gesty...Wyszlismy na dwor bez sprawdzania temperatury, bo przewidziane bylo -20ºC, no to ubralismy sie na -30ºC. Zaraz za progiem domu zaczelismy zrywac z siebie szaliki. Gorac!!! Snieg pod nogami nie skrzypi, powietrze jakies takie miekkie, lekko sie oddycha. Mialam wrazenie ze ten snieg zaczyna sie topic...Aaa nawet wypowiedzialam sie madrze na temat goraca
- pewnie jest dzisiaj blisko zera!!!
Po dwoch godzinach ( zakupy, biblioteka i odsniezanie) wracam do domu bez czapki, w rozpietej kurtce zgrzana jak diabli...Wlaczm telewizor...-16ºC;)
Ahhh, to faktycznie blisko zera.
Subscrever:
Enviar feedback (Atom)
Sem comentários:
Enviar um comentário