quarta-feira, 24 de junho de 2009

medalista
















Zycze sobie zeby tak bylo kazdego roku, to taki urodzinowy prezent dla Mamy, przyniesc do domu medal dla najlepszego ucznia, albo jednego z dwoch najlepszych. I to na dodatek po pierwszym roku szkoly w nowym kraju, z nowymi ludzmi, wymaganami i z nowym prawie nie znanym jezykiem. Oczywiscie David nas zaskoczyl, bo nastawilismy sie ze on ten rok straci...a tu taka niespodzianka. Oby tak dalej.( w tym miejscu zaciskam kciuki ;) )

przyszla...hehehheee




Pod koniec czerwca, po dlugim oczekiwaniu przyszla wiosna. Sliczna, seledynowa, w kwiatach.
Trwala jakies dwa tygodnie po czym przekasztalcila sie w umiarkowane , przyjemne lato bez upalow. Razem z wiosna pojawily sie oczywiscie komary...zajadle, nie takie znow duze jak nas straszono, ale niestety wieczorem przebywanie na powietrzu zbyt przyjemna rozrywka nie jest.Posted by Picasa

Najkrotsza letnia noc

To jest najdluzszy dzien w roku, wschod slonca 4h23, zachod 22h30 co oczywicie nie znaczy ze miedzy jedenasta w nocy a czwarta rano jest ciemno. O Polnocy nie trzeba zapalac swiatla bo w domu jest tak widnawo, o drugiej nad ranem juz jest widno znow. Slonce wschodzi i zachodzi na Polnocnym niebie. Miedzy polnoca a 2h rano polnocne niebo lsni szkarlatem.
Lubie to. Cudowne sa takie dludie dni. Swiatlo absolutnie nie przeszkadza mi w czasie snuPosted by Picasa
To tylko ten malenki czubek przykrywa nas w nocy. Jakies 200 km na Polnoc od Fortu slonce nie zachodzi( w czerwcu), kreci sie po horyzoncie;)