sábado, 20 de março de 2010

wszystko powoli wraca do pionu

dzisiaj przyszedl technik od modemu...bo nie mozna zyc bez Internetu!!
Jutro odwieziemy komputer Davida do serwisu, bo jak nie to rozszarpia ten moj. Inzynier probowal go sam reanimowac ale nic to nie dalo. Chociaz nie ...dalo mu to przyjemnosc kupienia niepotrzebnych czesci...I nawet sie na nas bardzo nie zezloscil czyli nie zwalil winy za awarie na nas;))) Tylko na elektroniczny szajs sprzedawany w Ameryce! Upieklo sie;)
Za dwa tygodnie znow wyjezdza, ciekawe co nam sie uda zepsuc tym razem?

Sem comentários: