quarta-feira, 3 de março de 2010

plac zabaw

 

Natychmiast po przyjezdzie zauwazylismy ze Fort pelen jest "wypasionych" placow zabaw. Obok kazdej szkoly obowiazkowo znajduja sie trzy albo cztery rozne zestawy drabinek, zjezdzalni,hustawek i przeroznych karuzel.A oprocz tego na kazdym osiedlu sa tez i inne placyki w pwlni wyposazone.
Niektore z tych zabawek sa tak pomyslowe i swietnie zaprojektowane ze sama mam ochote sie tam pobawic.

 

Oczywiscie pierwsza moja mysla bylo ze szkoda, ze tak rzadko moga byc uzywane, bo to zaraz jest zimno, albo zostana przysypane sniegiem i ze przeciez nikt dzieciom nie pozwala bawic sie na dworze w tej zimnicy.

 

Pomylilam sie:) Place zabaw sa w ciaglym uzyciu przez caly rok, no moze jak jest ponizej -40ºC to rzadziej, ale ogolnie sniegu na nich nie ma bo zostal przemieniony w wode przez dzieciece pupy ubrane w snowpants!


 
Posted by Picasa

Sama chodze z dziecmi na place zabaw w srodku zimy. Ja raczej wybieram sobie te sloneczne i malo mrozne dni, nie grozace odmorozeniami konczyn(moich) a o zabawach przed dzwonkiem to ja juz przeciez pisalam;) Kanadyjskie dzieci uwielbiaja sie bawic na mrozie.
Czy fakt ze wiekszosc swego zycia Lola spedzila w Kanadzie, (i wiekszosc tej wiekszosci to byla zima) moze byc podstawa do nazwania jej kanadyjskim, zimnolubnym dzieckiem?

Sem comentários: